Bajkowy dworek
Nic budowlanego niestety się nie dzieje Choć szczerze mówiąc, chciałabym już zamieszkać w nowym domu... a tu tyle jeszcze pracy i wydatków co gorsza Tarasy już wyschły, na szczęście nic nie popękały, choć zdarzyło mi się kilka razy ich nie polać W ogrodzie przekwitły już hosty i tawula... za to kwiaty pokazały mieczyki męża Maliny także ładnie obrodziły, jedyny problem mam z drzewkami owocowymi, totalnie obdartymi z kory przez stado rozjuszonych saren które zamieszkały, już chyba na stałe na naszej działce... Drzwi wejściowe nadal nie namierzone, płytki tarasowe też
Jakiś pesymistyczny ten post... może już straciłam nadzieję na szybką przeprowadzkę...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia