Bajkowy dworek
Pewnie niektórym będzie przykro (bo nawet mnie troszkę jest), ale ustaliliśmy, że w tym roku już nic budowlanego nie będziemy działać Robienie wszystkiego na raty nie ma sensu, a kusi tylko nieproszonych gości w i tak niestrzeżonym domku... Plan jest taki, aby na wiosnę uporać się z centralnym, wylewkami i ociepleniem a przez lato pociągnąć resztę przynajmniej do etapu możliwego do zamieszkania... czyli niezbędne minimum. Nie chcę nic dalej planować, bo jak wiecie z planami jest różnie... Pozostawiam więc dalsze nasze poczynania budowlane pod znakiem zapytania Zdradzę tylko, że choćbym miała spać w salonie to i tak przeprowadzimy się w przyszłym roku Ale i tak nie przestanę marzyć o przeprowadzce do w pełni wyposażonego domu... Trzymajcie kciuki!!!
P.S. Oczywiście okrągłe okienko będzie zamontowane jak tylko do nas dotrze
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia