Bajkowy dworek
Zapomniałam wspomnieć, że nadal szukam jakiejś dużej szkółki z drzewami owocowymi w naszej okolicy Mam nadzieję, że w końcu na trafię na na prawdę duże sadzonki, które będą warte swojej ceny...
Póki co postanowiłam zadbać o te drzewka, które już rosną od zeszłego roku Biedne, okaleczone przez rozkapryszone sarny Jakby nie miały co jeść Jadąc do przedszkola po Kinię zajechałam do sklepu ogrodniczego i nabyłam kilka metrów siatki do ogrodzenia drzewek. Zobaczymy jak sobie z tym poradzimy bo wyruszają na tę misję dwie bardzo ambitne kobiety, tzn. ja i moja Malenia
trzymajcie kciukasy, żeby nas te sarny nie zjadły
-----------
49158
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia