Mój wymarzony Bajkowy
Tak, dzisiaj już mi trochę lepiej, cho dopadła mnie grypa i siedzę na zwolnieniu. Przynajmniej sobie odpocznę parę dni :) .
Tak czekanie nie jest fajne, ale czekać muszę. Póki co wydzwaniam co rusz do tego mojego architekta i męczę go. W końcu wczoraj obiecał, że już po niedzieli przysiądzie fałd nad tym moim projektem. Więc już NA PEWNO dopilnuję go, żeby to zrobił, nie odpuszczę. Jestem cierpliwa ale do czasu. Pewnie też po niedzieli dowiem się ile mnie to wyniesie, ta cała inwestycja.
Jednak nie zamierzam ulec panice i narazie spokojnie poczekam. W końcu tak strasznie mi się nie śpieszy. Tyle lat czekałam na swój domeczek, to i jeszcze trochę mogę poczekać :) A co mi tam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia