Dworek i ogród różany Moni
Zgodnie z obietnicą odwiedziłam dzisiaj moją posiadłość i ku mojej uciesze dopisała i pogoda i ekipa Muszę nawet przyznać, ze ekipie udało się cokolwiek posunąć prace do przodu - tzn. przygotowali szalunek pod przednie filary przy wejściu do domu. Żebym jednak nie była zbyt radosna, to szalunek jest tylko dla filarów po lewej stronie (po prawej pewnie będzie jutro i to będzie druga połowa radości). Pan majster działa w tempie żółwia, ale jednocześnie wykonuje swoje prace z zegarmistrzowską precyzją - mam nadzieję, że w zgodzie ze sztuką budowlaną, nie tylko żółwio-zegarmistrzowską
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia