Dworek i ogród różany Moni
Dachu nadal niet, ale już się nawet nie mam siły denerwować. Dzięki jednemu dobremu duszkowi znalazłam inną ekipę do dachu (Efilko - dzięki ), bo na tych cieśli chyba się nie doczekam
Jutro jadę na kilka dni do Zakopanego, żeby odreagować, bo 03.11.2008r. ekipa Pana Łukasza zacznie układać więźbę i myślę, że tym razem już bez opóźnień i na pewno Trochę drożej wyjdzie niż u tamtych, ale są sprawdzeni, to niech robią - przynajmniej nie będzie ryzyka z poprawkami
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia