dziennik :) TAB
Wczoraj dzwonił przesympatyczny pan od dachówek. Ostatecznie bierzemy Ruppa sirius angoba ciemny brąz. Po długich bojach pan oddaje nam dachówki za 19500. A dachu mamy kawałek, bo jakies 300 metrów.
Mąż spotkał się z panem od wiązarów. Tanie nie są, ale wiemy, że z dobrego tartaku - wiązary będą nas kosztować jakieś 25.000
Ten dach to chyba najdroższa impreza. Z łatami, dachówkami, wiązarami, foliami, rynami i innymi robociznami wychodzi około 58.000.
Zachciało się domu to teraz mam :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia