dziennik :) TAB
Wisielcza pogoda....
Olka zasnęła, to mogę coś popisać, bo jeszcze się jakieś zaległości porobią :)
Sezon budowlany prawie zakończony. Prawie :) robi różnicę :) Może uda się ocieplić fundament, a jak nie to zostanie obsypany i poczeka jak będziemy w 2006 ocieplać całą chałupę :)
A miało jeszcze być ogrodzenie, hmm - słupki niepoczyszczone, bo mąż to nawet czasu na pracę nie ma, ciągle jakieś zebrania itepe
Dach położony, pieniążki wydane, nic tylko się upić.
Chyba "cza" kafle i inne armatury wybierać, bo czas jak już się znajdzie to przeleci niewiadomo kiedy, a na "szybciora" wybierać nie lubię. Po co m się diabeł cieszyć :)
Dobra, koniec pisania, bo zaczynam jakies brednie pisać.
ps. Żaba, różnicy w dacówce pomiędzy Waszą i naszą nie ma. Deszczyk wyjaśnił co nieco.
http://www.tabowydomek.photosite.com/~photos/tn/1634_348.ts1130133942000.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia