Dworek i ogród różany Moni
Piękny, słoneczny dzień, temperatura 3'C i mała odwilż Dzięki temu główne drogi zrobiły się czarne, śnieg troszkę zmniejszył swoją objętość, ale za to zwiększył ciężar Zrzuciliśmy nieco śniegu z balkonu i przy okazji zerknęłam na dach. Ależ będzie lawina leciała jak tylko zrobi się nieco cieplej Na dachu gruba pierzyna śniegu z warstwą 0,5cm lodu na spodzie. Mam nadzieję, że moje dachówki i rynny jakoś to przetrwają - to dla nich pierwsza zima
Był też drugi fachman od tynków. Jakoś średnio mnie przekonał Cena 15zł/m2, jednak nawet nie to, że jest droższy niż wczorajsza ekipa, ale ... coś mi w nim nie leżało. Ani jedna, ani druga ekipa niejest z polecenia i tego się troszkę obawiam Pan S. z polecenia, który miał nam robić te tynki, w związku ze stanem zdrowia nie rokuje na razie na szybki powrót do pracy, a ja chcę jak najszybciej uporać się z instalacjami, żeby w kwietniu robić tynki. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na tych wczorajszych panów - ich plusem jest również to, ze kładą płytki i jeśli się sprawdzą, to weźmiemy ich do położenia płytek w łazienkach i kuchni.
Przed nami mnóstwo pracy, którą trzeba wykonać przed położeniem tynków, mianowicie:
1. Obniżenie nadproży i skucie otwórów okiennych w dół. Twardy styrodur do tego celu kupiony już jesienią, tylko pogody brak
2. Powiększenie wejściowego otworu drzwiowego oraz w wiatrołapie, aby możliwe było wykonanie drzwi 2 - skrzydłowych.
3. Zamurowanie drzwi w garderobie przy wiatrołapie i wykucie ich w innym miejscu, na ścianie w wiatrołapie.
4. Obniżenie wejściowego otworu drzwiowego do mieszkanka taty.
5. Skucie nieczynnej połowy komina w salonie (kto nie pamięta, to przypominam, iż nasi super-hiper górale budujący parter, przesunęli komin o 70cm, w związku z czym nie dało się go w całości wyciągnąć ponad dach /od poddasza wymurowana jest już tylko połowa komina/, bo środek komina wychodził w prawym szczycie dachu ).
6. Obkucie sufitów z obfisów betonu, który miejscami wycisnął się pomiędzy deskami zalewaniu stropu. Nie jest to nic wielkiego, chyba tak jak normalnie na budowach.
Dzisiaj M. obkuł sufit kuchni, jutro moze uda się kolejne pomieszczenie. Skuł też część komina. Ależ się zdenerwowałam, kiedy zobaczyłam jak wyglądałaby nasza wentylacja w tym miejscu Kto zgadnie? Nie było wentylacyjnego pionu wcale Na razie skuty jest bok komina o szer. ok.30cm i całość murowana jest "na pełno" - nie ma ani cm przelotu wentylacyjnego Nie wiem jakie zadanie miał spełniać ten komin W tym miejscu miały być dwa piony wentylacyjne Ostatecznie więc dobrze, że zdecydowaliśmy się to skuć. Komin już wizualnie lepiej w salonie wygląda - nie zajmuje tyle miejsca co wcześniej i przy okazji ściany będzie więcej. Zostało do odkucia 40cm. Nie jest to oczywiście prosta sprawa, ponieważ trzeba się nieco gimnastykować, żeby nie naruszyć dobrej reszty komina. Pie!@#$%^&*# ni fachowcy
----------
117708
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia