dziennik :) TAB
Znów będzie mało pisania, a więcej zdjęć. Czas goni ....... :)
Panowie od podbitki dzisiaj nie dotarli, bo autko im sie zepsuło.
Hydraulik nas nie nawiedza, bo .... niewiadomo ??
Uruchamamy ekspresowo kotłownię, bo musimy posadzkę doprowadzić do 2%, parkiet czeka.
Grzejniki też czekaja w sklepie, aż hydraulik zjawi się.
Ostatnio wpadł kafelkarz i jak TGV zrobił jedna ścianę w kotłowni. Nawet kawy nie zdążyłam wypić, a on dzwoni, że gotowe. Płytki do kotłowni kupione po 9,00 pln za metr. Kupił mąż więcej, jeszcze na ścianę ze zlewem, bo na więcej metrów finanse nie pozwalają. Widać już dno w naszej skarbonce.
Gdzie te słoiki z kasą zakopane??? :)
Ech, nie mam siły pisać.
Kuchnia wybrana, projekt jest, wszystko gotowe by złożyć zamówienie.
Bardzo podobaja mi się czerwone lakierowane, ale ten kolor prędzej czy później zmęczy mnie.
Wybraliśmy jasną, kremową, lakierowaną. Taką, by dodatkami ją urozmaicić.
Zobaczymy jak w praktyce będzie to wyglądać. Czas oczekiwania na meble - 4 tygodnie.
Już nie mogę doczekać się przeprowadzki. DO końca marca powinniśmy być u siebie.
ps. kuchnia zrobiona pobieżnie, by zobaczyć czy to w ogóle ma ręce i nogi.
:)
A, dorobiliśmy sie w końcu dzrwi wejściowych.
http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010146-1.jpg
http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010148-1.jpg
http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010155.jpg
http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/kuchnia.jpg
http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/kuchnia1.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia