Pchełka Ani i Grzesia
W piątek był wprawdzie mrozek i szanse na powstanie błota były znikome, jednak nasze autko po wtprawie wyglądało tak:
http://lh6.ggpht.com/_qAvdwl7BULY/S6EaMX1f9PI/AAAAAAAABYE/x7LMQvxc2DM/s720/DSC_3862.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_qAvdwl7BULY/S6EaMX1f9PI/AAAAAAAABYE/x7LMQvxc2DM/s720/DSC_3862.JPG
http://lh6.ggpht.com/_qAvdwl7BULY/S6EaNTMr1gI/AAAAAAAABYI/hozCdeGXWDM/s720/DSC_3863.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_qAvdwl7BULY/S6EaNTMr1gI/AAAAAAAABYI/hozCdeGXWDM/s720/DSC_3863.JPG
Zaznaczę tylko, że kilka dni wcześniej było gruntownie umyte
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia