dziennik walki o piękny ogród ;-)
też nieco impresyjnie - róża "od sąsiada" - świetnie zgrana kolorystycznie z kolorem naszego tynku, nie dość że cudnie wygląda to i pachnie oszałamiająco:
http://lh5.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0m6eZ-2aYI/AAAAAAAAALM/kLioNQOM88s/s640/Zdj%C4%99cie296.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0m6eZ-2aYI/AAAAAAAAALM/kLioNQOM88s/s640/Zdj%C4%99cie296.jpg
a te wystające krzywawe slupy to elementy naszego ogrodzenia... nie wykończone jeszcze więc rąk nie załamuję...
I jedna z moich rabatek:
http://lh5.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0m6QLH751I/AAAAAAAAALE/D7gQO6Q4Hc8/s640/Zdj%C4%99cie303.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0m6QLH751I/AAAAAAAAALE/D7gQO6Q4Hc8/s640/Zdj%C4%99cie303.jpg
z trwałych elementów - szałwia 'Tricolor', lawenda, zawilec japoński no i na fragmencie szpaler (szpalerek ) jałowców 'Blue Arrow' - oddziela nam nieco tarasik od sąsiadów. Ze względów finansowych na większej części rabaty posadziłam jednoroczne nasturcje i tytoń ozdobny (dla pieknego zapachu)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia