dziennik walki o piękny ogród ;-)
Ogrodowe primadonny:
Robinia Małgorzaty - sprawiła mi przyjemność i zakwitła w październiku :)
http://lh4.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0ylooUtP6I/AAAAAAAAAOE/4tHynVYCwDI/s640/P1020404.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0ylooUtP6I/AAAAAAAAAOE/4tHynVYCwDI/s640/P1020404.JPG
Figa:
http://lh6.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0ymBw--XtI/AAAAAAAAAOU/kddRKA-I4ds/s640/P1020415.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_CLqG_7mJqX0/S0ymBw--XtI/AAAAAAAAAOU/kddRKA-I4ds/s640/P1020415.JPG
Jeśli figa przeżyła (przy gruncie było -20'C..) to będę ja prowadzić na ścianie w formie wachlarza. To jest figa adriatycka, która zawiązuje owoce partenokarpiczne - tego lata owocowała, dała całe 3 piekne, zielono-fioletowe owocki, którym nawet o dziwo udało się dojrzeć - na zdjęciu widac jeden który spadł :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia