Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2
Znajomi polecili mi ekipę murarzy, jako że chłopy nie piją, nie marnują materiału, sprzątają po sobie ale na ten rok wolnych terminów brak Po kilku debatach zgodzili się na same fundamenty o ile zima wcześnie nie zawita. 17 czerwca - mam i projekt i mapkę teraz pora wybrać architekta, rozbieżność cenowa szokująca od 1200 do 2000zł i za co? za naszkicowanie obrysu i umiejscowienie szamba? o drobnych przeróbkach nie mam zamiaru wspominać bo jeszcze więcej sobie zażyczy Ktoś dał mi namiary na starego, mocno przygłuchego ale za to czasowego /sezon urlopowy za pasem!/ architekta, któremu całkiem obcy jest komputer Adaptacja pisana na maszynie, z ręcznie robionymi rysunkami - jeden obciach, ale za to zrobiony w 10 dni i za 1100zł Zbieram wszystko do kupy i pędzę składać o pozwolenie wykorzystując jedyny w tygodniu dzień gdy urzędy pracują do 18-tej, cierpliwie odsiadywuję swoje w kolejce i o 17.30 dowiaduję się że nie przyjmują projektów bindowanych, musi być trwałe zszycie Niczym gazela przeleciałam parę ulic, wybłagałam expresowe "trwałe złączenie" - dali po 3 stalowe zszywki - i o 17:55 byłam z powrotem! Przyjęli i czekać kazali 2 miesiące
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia