Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2
Przyjechał spec od niwelacji, rozbiórek,zasypywań itp. popatrzył i stwierdził że całej gliny wybrać się nie da ale spróbuje na ile to możliwe, resztę łychą koparki rozgarnie, zasypie piachem i przez zimę się uleży. Przywiózł 4 wywrotki piachu , zaczęło padać, wjechać już ciężko, więc umawiamy się za tydzień / w środę/. Proszę o telefon przed przyjazdem, bo chcę przy tym być i wywrotki z piachem liczyć Jadę po pracy we wtorek sprawdzić teren i oczom nie wierzę - fundamenty zasypane! Czerwone światełko się włączyło - dlaczego po mnie nie zadzwonił? Baba wścibską naturę ma więc biorę szpadelek i lecę dookoła odkopywać przy murze i co widzę - glina dopchnięta do ścianki tylko z wierzchu przysypana piaskiem Oż ty w cara Mikołaja - dzwonię do fachmana i op....... tłumaczę jak pastusz krowie na miedzy że glina przemarza i przy murze ma być piasek ciekawe, przy pierwszej naszej rozmowie o tym wiedział, czyżby pomroczność jasna?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia