Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2
Wezwał spychacza na pomoc. Ten za d..ę złapał, wyciągnął na prosto ale Pan Kierowca popełnił ten sam błąd i znowu chciał ruszyć z miejsca tylko tym razem w prawą stronę - i znów znalazł się w rowie ale tym razem dużo głębszym :) Spych jak się zaparł to wpadł do rowu po drugiej stronie drogi Wyrył pod sobą dół , zawiesił się na podwoziu i gmyrał jak odwrócony chrabąszcz nóżkami i ani do przodu ani do tyłu :)
http://foto0.m.onet.pl/_m/dca6831e7cc26b62ce2e252629a9fe90,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/dca6831e7cc26b62ce2e252629a9fe90,6,19,0.jpg
Chłopy z okolicy się zleciały, jeden zdjęcia robil Ktoś wpadł na pomysł żeby pod koła podrzucić moje bloczki fundamentowe linę przywiązać od łychy do drzewa coby podnosząc ją sam wyciągnął się z dołu. Na szczęście udało mu się wyjechać a potem nawet wyciągnąć nieszczęsną ciężarówę ale trwało to wszystko ponad 4 godziny! Oczywiście drugiego kursu już nie było a zostały do przewiezienia jeszcze 34 palety
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia