Ich_troje budują M03a ;)
A u nas jak zwykle pod górę (to chyba norma przy budowaniu się). Wczoraj mieli zalać wieniec - i prawie zalali. A jak wiadomo prawie robi wielką różnicę:) Grucha i pompa przyjechały dopiero ok. godz. 16. Pompiarz był trochę mało komunikatywny i nie docierały do niego sugestie wjechania na budowę przez inne działki. W efekcie się zakopał.
http://img120.imageshack.us/my.php?image=dsc6176ws2.jpg" rel="external nofollow">http://img120.imageshack.us/img120/3593/dsc6176ws2.th.jpg http://img177.imageshack.us/my.php?image=dsc6177dc5.jpg" rel="external nofollow">http://img177.imageshack.us/img177/9333/dsc6177dc5.th.jpg http://img92.imageshack.us/my.php?image=dsc6178rb2.jpg" rel="external nofollow">http://img92.imageshack.us/img92/7633/dsc6178rb2.th.jpg http://img84.imageshack.us/my.php?image=dsc6179ty4.jpg" rel="external nofollow">http://img84.imageshack.us/img84/8386/dsc6179ty4.th.jpg http://img139.imageshack.us/my.php?image=dsc6181rz6.jpg" rel="external nofollow">http://img139.imageshack.us/img139/2767/dsc6181rz6.th.jpg http://img134.imageshack.us/my.php?image=dsc6183gi4.jpg" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/2265/dsc6183gi4.th.jpg http://img84.imageshack.us/my.php?image=dsc6184mf0.jpg" rel="external nofollow">http://img84.imageshack.us/img84/9660/dsc6184mf0.th.jpg http://img228.imageshack.us/my.php?image=dsc6187zs9.jpg" rel="external nofollow">http://img228.imageshack.us/img228/7899/dsc6187zs9.th.jpg http://img300.imageshack.us/my.php?image=dsc6188fp7.jpg" rel="external nofollow">http://img300.imageshack.us/img300/8100/dsc6188fp7.th.jpg
Jego wyciąganie zajęło jakąś godzinę. Kierowca gruchy widząc co się dzieje odpuścił sobie jakiekolwiek próby wjazdu. Beton więc poszedł w rów, trzeba było zapłacić też za przyjazd obydwu panów, czyli kolejna kaska w błoto (dosłownie).
Co poza tym? W związku z nie zalaniem wieńca pod znakiem zapytania stoi wejście cieśli no i sam dowóz materiału na dach.
ZE zaczął kopanie rowów pod kable zasilające. Zrobili wykop wzdłuż sąsiedniej ulicy, u nas odmówili tłumacząc że sprzęt nie dojedzie a i tak kabla nie mogliby układać w wodzie.
Kolejna sprawa - w związku ze stanem drogi, musimy sami coś z tym zrobić. Najtańsze rozwiązanie jakie wymyśliliśmy to na najgorszym odcinku zebranie warstwy 40-50 cm i wymiana gruntu, a na skraju drogi usypanie niewielkiego wału, który zapobiegnie wracaniu wody na drogę z sąsiednich działek. Oczywiście gmina w tej chwili nic nie zrobi bo w niedziele wybory - więc zero decyzyjności a poza tym budżet już pusty i jedyne trzymają rezerwy na akcję zima.
Z dobrych informacji to chyba tyle, że dziś być może przyjadą mierzyć okna i drzwi.
PS. News z ostatniej chwili: ZE jednak kopie ale tylko do mojej działki. Czyli jest szansa na prąd z kabla. Super.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia