Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2
Wracając do tynkarzy - polecił mi ich mój dachowiec, który zapewniał że robią super, ich cementowo-wapienne wychodzą jak gipsowe trudno mi w to uwierzyć ale skoro tak mówi poważny człowiek, w dodatku mój dawny sąsiad, to pewnie tak jest. W sierpniu wyznaczyli mi termin na październik. Przyszli terminowo, krzyknęli cenę 20zł/m2 robocizny próbowałam użyć swojego wdzięku i potargować się troszkę ale gdy usłyszałam "jak się pani nie podoba to nie musimy tu robić" oczy zrobiły mi się jak 5-ciozłotówki, na usta cisnęły się słowa pani Lodzi z Rancza " pan jesteś cham!" ale przełknęłam i pokornie się zgodziłam obiecując sobie w duchu że za to kontrola końcowa będzie straszna i bezwzględna
Kiedy tylko mogę to znienacka wpadam i delikatnie acz stanowczo ustawiam do pionu chłopaków, niech wiedzą kto tu rządzi zalecając codzienne oklejanie tekturą futryny drzwi między garażem a częścią mieszkalną, bo ze względu na pogodę betoniarka pracuje w garażu i zaprawę noszą w wiadrach; składanie kawałków metalowych w jednym miejscu; worków w innym ale pod dachem żeby nie zamokły i nadawały się do spalenia; resztek zaprawy na drogę a nie na ogródek, jak zrobili pierwszego dnia
Przyznać muszę że robią zgodnie ze sztuką budowlaną:
najpierw z samego cementu z piaskiem /bez wapna/ obrzutka, zwana inaczej szprycą lub raperką
http://foto0.m.onet.pl/_m/85c4b669508f3558a1112709050bd354,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/85c4b669508f3558a1112709050bd354,12,19,0.jpg
następnie ok. 2cm zaprawy cementowo-wapiennej
http://foto0.m.onet.pl/_m/5a66f14400a80ece634fdfb98fdb46a0,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/5a66f14400a80ece634fdfb98fdb46a0,12,19,0.jpg
na koniec zacierane miałkim kwarcem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia