Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2
Pomału wkracza do nas z zachodu Halloween, dzieciaki w maskach, prześcieradłach chodzą po domach z propozycją : cukierki albo psikus w ubiegłym roku nas zaskoczyli, cukierków nie było więc drzwi wysmarowali pianką do golenia dobrze że nie farbą w tym roku zaopatrzyłam się w misę słodyczy a synuś wyciął straszydło z dyni, wstawił znicz do środka i postawił na balkonie.
http://foto3.m.onet.pl/_m/3f840ca8f0cc59ebdb7983adc0ab126b,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/3f840ca8f0cc59ebdb7983adc0ab126b,12,19,0.jpg
pod naszymi oknami jest przejście do garaży więc ludziska widząc świecącego potwora zatrzymywali się i podziwiali; ciekawe ile dyń pojawi się w przyszłym roku na osiedlu
Jadąc na cmentarz zobaczyłam fajne ogrodzenie
http://foto2.m.onet.pl/_m/72e797f512bb27cf34fa2dcfb177f29a,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/72e797f512bb27cf34fa2dcfb177f29a,12,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia