Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2
Druga warstwa była o wiele gorsza przez te francowate rurki od c.o. ręce bolały od docinania kliników, palce wysuszone, popękane i pościerane niczym papierem ściernym, chociaż starałam się ile mogłam pracować w rękawiczkach ale wreszcie przyszła pora sprzątania
http://foto3.m.onet.pl/_m/db593e7b93dea584ae2e533b869a15c3,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/db593e7b93dea584ae2e533b869a15c3,12,19,0.jpg
bez zasłużonego Zelmera było by kiepawo bo kulki fruwały przy byle podmuchu.
Zbrojenia czas zacząć
http://foto2.m.onet.pl/_m/440da34403e768dedc2e74926c109906,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/440da34403e768dedc2e74926c109906,12,19,0.jpg dolna łazienka
znalezionym w warsztacie ojca narzędziem zwanym meselem czy coś w tym stylu, docinałam siatkę żeby każde wolne od podłogówki miejsce zazbroić
http://foto2.m.onet.pl/_m/ac48640cb02c8a6634f600fd4cadfe3e,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/ac48640cb02c8a6634f600fd4cadfe3e,12,19,0.jpg
podłogówka w holu, z przejściem w lewo do łazienki a w prawo do kuchni przez kawałek salonu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia