Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    245
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    521

Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2


Wystarczył jeden telefon... mówię, że źle obrobili okno, żeby zajrzeli do netu i poczytali jak się to robi, a oni - że wiedzą tylko różnie klienci chcą rankiem o 9-tej wpadłam na niespodziewaną kontrolę i co widzę? okienko już prawidłowo zrobione, czyli że to nie takie trudne pytają : a w łazience to jak ma być? mówię: dobrze ! zrozumieli!

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/0132e348b5400083b69d0d126f3643ba,12,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/0132e348b5400083b69d0d126f3643ba,12,19,0.jpg

W chałupce + 18 na dole jeszcze bez podłogówki , na górze +20st! a majstry palą w kozie!!! masochiści jacyś? przecież im goręcej tym bardziej gryzą drobinki wełny. Wypalili cały zapas drewna ( na szczęście nie wiedzą gdzie jeszcze jest magazynek na zewnątrz), przebuszowali cały dom i znaleźli w kotłowni i zużyli moją podpałkę, drewienka porąbane na małe kawałki do szybkiego rozpalania pieca w razie jego zgaśnięcia Naszykowałam następną porcję podpałki, schowałam z wiadrem za piec. Przyszli hudraulicy poprawiać, odpowietrzać i co zrobili? nalali do wiadra wody, o booooziu. Bezmyślność chłopska jest powalająca Któryś z ocieplaczy, widać spec nad spece codziennie coś zmienia w ustawieniach pieca - oczywiście wszyscy się wypierają, nikt się nie dotyka! Powiesiłam na piecu kartkę " NIE DOTYKAĆ" ale też położyłam na rączkach od drzwiczek malutkie kawałeczki popiołu - wszystkie były ruszane Ostateczne wyjście - zamek w drzwiach do kotłowni a klucz mam tylko ja

 

W sobotę przyjechały łaty na stelaż pod deski sufitowe. Przy okazji mówię żeby łatami przycisnąć żółtą folię na stryszku, która już w takiej wersji zostanie bo same zszywki z czasem mogą zardzewieć, puścić i folia odpadnie Łaty 4-metrowe, wiadomo, na składach leżą pod chmurką więc przyjechały mokre. Majstry znieśli do holu, ciepnęli na podłogę i pojechali weekendować. W międzyczasie hydraulicy walczyli z podłogówką a mnie coś olśniło - łaty cienkie, mokre, w domu bardzo ciepło, podłoga na której leżą zaraz zacznie grzać, trafi je na mur-beton sobotni wieczór spędziłam upojnie na noszeniu "deszczółek" do salonu i układaniu na przekładkach. 4 już zaczęły łapać łukowate kształty do poniedziałku wszystkie pewnie by trafiło!

 

Wczoraj przywiozłam 2 worki suchego drzewa, schowałam do kotłowni, zamknęłam na klucz. Dziś dzwonią hydraulicy, że przyjechali znów do pieca bo ciągle gaśnie mieli być po południu, a że są od rana to musiałam zdradzić kryjówkę klucza, ciekawe co tym razem zastanę ostatnio codziennie mam jakieś atrakcje i codziennie jadę z niepokojem : co ciekawego dziś chłopy wykombinują

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...