Powrót do korzeni czyli buduję Planetę 2
Od odpalenia pieca, a jest to już prawie 2 miesiące, codziennie po pracy jeżdżę do domku i czuję się jakbym już była " u siebie" zwłaszcza teraz, gdy wynieśli się wszyscy majstrowie. Coś tam odkurzam, przenoszę, układam i robi się już całkiem domowo, do bloku wracam tylko się przespać. Opuszczone dziecię napomyka że czystych ubrań mu brakuje Dobrze że ma skończone 16 lat, bo zgodnie z najnowszymi trendami mogli by mi go odebrać i w domu dziecka umieścić, dla jego dobra oczywiście Pomału przygotowuję się psychicznie do gruntowania i malowania. Wiosna zbliża się wielkimi krokami a wraz z nią prace ogrodowe więc czas przygotować domek do pomieszkiwania
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia