Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    354
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    885

Wielki Podrzutek Jagny


Jagna

742 wyświetleń

Decyzja o budowie domu przebiegła w dwóch etapach: najpierw było przebąkiwanie, a potem błysk. Przebąkiwanie polegało na rzucaniu luźnych uwag na temat braku balkonu, dużej ilości ludzi w najbliższym sąsiedztwie, na uroku pobliskiego parku, który ma ten minus, że nie jest nasz prywatny, a że się teraz tyle buduje?!.... I tak sobie bąkaliśmy. No dobra, ja więcej bąkałam, mąż czasami grzecznościowo potakiwał i nic nie bąkał. A potem był błysk.

 

Stało się to na rodzinnym obiedzie, kiedy siostra mojego męża i mąż siostry mojego męża oświadczyli od niechcenia, że będą się budować. Że działkę już kupili i wybrali projekt. Oczywiście równie od niechcenia okazało się, że projekt mają „przypadkiem” przy sobie i z denerwującym ociąganiem pokazali. A tu kuchnia a tu sypialnia a tu taras (moje marzenie!!!) Wtedy był BŁYSK. Zjawisko to nastąpiło w oczach mojego małżonka. I już wiedziałam: my też będziemy się budować! No bo jak mój mąż mógłby znieść, że siostra...a on nie?! Rozumiem go, bo ja się nauczyłam skakać na główkę tylko dlatego, że koleżanka umiała. No i nie przeczę, że całkiem mi się ta wizja podoba. Budowania, nie skakania.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...