Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    354
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    887

Wielki Podrzutek Jagny


Jagna

605 wyświetleń

Jest wieczór, Szefa Ekipy nie ma, więc nie mogę go pobić. Wyżywam się na Mężu i żądam natychmiastowego wezwania Przedstawiciela Schiedla, żeby pobił Szefa Ekipy w moim imieniu. Mąż zaczyna czuć się niepewnie i następnego dnia rano na budowie pojawia się Przedstawiciel od Komina. Ale nie ma zamiaru bić Szefa Ekipy. Po pierwsze dlatego, że jest kobietą (Przedstawiciel, nie Szef) a po drugie, bo stwierdza, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Pani Przedstawiciel poucza jeszcze Ekipę jak mają wyjść przez dach. Kominem, znaczy. Znaczy nie ekipa ma wyjść przez komin, tylko komin, sam, przy pomocy Ekipy... no wiecie o co chodzi.... Próbuję jeszcze przekonać wszystkich, że na-pewno-jest-źle i pytam jadowicie „Taaak? A gdzie WYCZYSTKA?” Mąż prowadzi mnie z drugiej strony komina. Jest. Podkulam potulnie ogon i jadę do domu. Mogę spać spokojnie.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...