Wielki Podrzutek Jagny
Jak ktoś chce mieć pompę ciepła to musi zapomnieć na chwilę o ładnej działce. Za to może zobaczyć jakby wyglądał obok domu basen olimpijski. Panowie od Pompy przyjechali późnym wieczorem, przenocowali w gościńcu i od rana zabrali się do roboty. Było ich dwóch plus Pan od Koparki. Najpierw Pan Koparkowy wykopał ogrooomny dół
http://jagna.photosite.com/~photos/tn/431_348.ts1125860290984.jpg" rel="external nofollow">http://jagna.photosite.com/~photos/tn/431_348.ts1125860290984.jpg
Potem Panowie od Pompy zaczęli układać kable
http://jagna.photosite.com/~photos/tn/436_348.ts1125860296781.jpg" rel="external nofollow">http://jagna.photosite.com/~photos/tn/436_348.ts1125860296781.jpg
Jakoś tam na tym etapie zadzwonił sprawujący nadzór pan Andrzej od Pompy spytać jak idą prace. Mój dowcipny mąż całkiem poważnie powiedział, że jeszcze ich nie ma i zaczynamy się niepokoić, bo nie pojawili się na nocleg ani rano na budowie. Właśnie miał dzwonić spytać co się dzieje. I tak dłuższą chwilę. Kiedy pan Andrzej był już bliski zawału Mój Mąż powiedział to swoje magiczne "Żartowałem." Nie muszę chyba dodawać, że w czasie tej rozmowy obaj Panowie od Pompy zwijali się ze śmiechu Trzeba przyznać, że robota poszła im błyskawicznie, chociaż były i takie momenty:
To jeden z Panów od Pompy:
http://jagna.photosite.com/~photos/tn/420_348.ts1125860272375.jpg" rel="external nofollow">http://jagna.photosite.com/~photos/tn/420_348.ts1125860272375.jpg
Kiedy zobaczył, że robię mu zdjęcie, nie speszył się specjalnie i dyskretnie zareklamował swoją firmę: "Klimy nie ma, ale komfort jest!"
Potem zostało już podłączenie kabli do właściwego urządzenia:
http://jagna.photosite.com/~photos/tn/385_348.ts1125860278156.jpg" rel="external nofollow">http://jagna.photosite.com/~photos/tn/385_348.ts1125860278156.jpg
i zasypanie dołu. Muszę tu jeszcze dodać, że Panowie Pompowcy nie tylko bardzo uważali na moje nawet najmniejsze drzewka, ale kiedy jakieś już bardzo przeszkadzało (moja wierzba!) to je przesadzali. Co prawda na wał ziemi na drodze, ale zawsze. Potem przesadziłam sobie wierzbę w prawidłowe miejsce. Fajni panowie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia