Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    354
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    908

Wielki Podrzutek Jagny


Jagna

494 wyświetleń

Pompa ciepła.

 

W moim starym mieszkaniu było wiecznie zimno. Ogrzewaliśmy dwoma, prostymi wkładami kominkowymi, ale i tak w środku nocy robiło się chłodno a po powrocie ze szkoły/pracy było już zupełnie zimno. W nowym domu pompa nastawiona jest na 20st. a oprócz tego delikatnie pali się kominek, ale DGP jeszcze nie jest podłączone. Kiedy przyjeżdżamy wieczorem, zdejmujmy z siebie kurtki. Potem polary. Potem swetry. I zostajemy w cienkich bluzkach. I co? I dalej nam za gorąco. Uchylamy okna....

 

Podłoga w dotyku jest przyjemna, ale nie ciepła. Raczej chłodna, jednak przyjemnie się chodzi nawet bez kapci. Nie wiem jak to się dzieje. Biorąc pod uwagę, że salon ma otwartą przestrzeń na górze na ok. 5m uważam pompę z podłogówką za przebój. Jest super. Jedyne chłodniejsze miejsce to pomieszczenie gospodarcze, bo tam stoi pompa podgrzewająca wodę. Podłączona po południu, przy wspomaganiu elektrycznej grzałki po kilku godzinach podgrzewa 270 litrów wody do 45st. przy okazji wydmuchując górą chłodne powietrze. Grzałka elektryczna jest tylko po to, żeby szybciej nagrzać wodę. Normalnie jest wyłączona. Uwaga jest tylko taka, że przy braku drzwi wewnętrznych, pustych przestrzeniach i miauczących po nocach kotach słychać w nocy szum podgrzewacza wody. Nie buczenie, nie warkot, tylko szum. Ale jestem przekonana, że normalnie śpiąca osoba, nawet bez drzwi, bez problemu przy tym będzie spała. Zresztą urządzenie po podgrzaniu do zadanej temperatury samo się grzecznie wyłącza.

 

Oczywiście nie mogę jeszcze nic napisać o kosztach eksploatacji, choć wiem, że dużo osób na to czeka. Ja też. Obiecuję, że napiszę jak tylko będę miała w miarę wymierne dane. Ale pompa działa wspaniale i mogę wreszcie patrzeć spokojnie, jak moje dzieci biegają po domu w cienkich piżamkach. A przy okazji, mój zimnolubny pies, może spać na kaflach i nie jest mu za gorąco. Cuda jakieś?...

 

Co do psa, to ciekawa rzecz. Pierwszy raz mogłam zaobserwować jego system pracy. Bakcyl jest psem wybitnie stróżującym. Leży przed domem i obserwuje pilnie otoczenie. Ale tylko na dziennej zmianie, od 6 rano. Wcześniej śpi w domu jak zabity. Muszę sobie kupić psa, żeby go pilnował w nocy....

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...