Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    354
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    908

Wielki Podrzutek Jagny


Jagna

564 wyświetleń

No i po Świętach....Dla tych co mają coś wspólnego ze szkołą, nie jest tajemnicą, że my świętujemy z urzędu aż do posylwestrza

 

Mieszkamy już ponad miesiąc. Nadal brakuje dużo ważnych rzeczy, ale po maleńku czegoś tam przybywa. Takie sitko do odcedzania makaronu na przykład. Bardzo przydatne. Ale na większe inwestycje czyli obudowę kominka, żaluzje itp. jeszcze muszę trochę poczekać

 

Po tych kilku tygodniach stałego przebywania mogę napisać, że sprawy mają się następująco:

 

Pompa do wody użytkowej często się zapowietrza. Najgorsze co może się przydarzyć to nagły brak wody w momencie, kiedy człowiek stoi goły pod prysznicem z namydlonym łbem (to ja). Wtedy drugi człowiek (Mój Mąż) musi lecieć do pompy, włazić pod ziemię i coś tam zrobić, żeby woda znowu leciała. To co, że jest 06:10 rano. To co, że zimno. Pierwszy człowiek stoi, szamponowa piana zaczyna wysychać, chłodno jest jakoś tak i czas poranny przecież co do minuty wyliczony....

 

Ale i tak jest dobrze. Bo ja za każdym razem, kiedy zapowietrza się pompa (czyli średnio kilka razy w tygodniu) pytam Mojego: "A co będzie jak TO się stanie, kiedy ciebie nie będzie?!!!" Myślę, że skutecznie odechciało mu się jakichkolwiek wyjazdów ... Ale jeszcze walczy. Słyszałam jak dzisiaj rozmawiał o naszej pompie z hydraulikiem. Może umówili się, że mąż na narty a hydraulik w tym czasie w namiocie dyżur przy pompie? Nie wiem. Wiem tylko, że lubię mieć wodę w kranie.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...