Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    354
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    822

Wielki Podrzutek Jagny


Jagna

632 wyświetleń

A jednak! Czyli płytki w salonie.

 

Do gresu w salonie i jadalni byliśmy przekonani jeszcze zanim zaczęliśmy stawiać dom. Czytało się wszystkie za i przeciw, ale jakoś tak wszystkie „przeciw” wydawały się mało istotne zaś wszystkie „za” były logiczne, spójne i bardzo przekonywujące. I nie dlatego, że zwolennicy mieli rację, czy nie. Ja po prostu czytałam tak jak MI było wygodnie, żeby potwierdzić swój wybór. Mieszkam miesiąc. Myję podłogę codziennie, czasem i dwa razy dziennie, bo mój pies zostawia pieczątki łap po wejściu z dworu. I co? I kocham moją podłogę z gresu! To był jeden z tych pomysłów trafionych na 100%.

 

Można brudzić butami i psimi łapami do woli, bo pięknie się myje. Można chodzić, ba, tańczyć! w szpilkach, drewniakach i czym tam się komu podoba, bo nic się nie zniszczy. Teraz można usiąść, położyć się, albo tylko chodzić boso, bo podłoga jest przyjemnie letnia w dotyku. No i według mnie wygląda ciepło i przytulnie, wbrew wszelkich obawom. Polecam wszystkim niezdecydowanym. Jest super.

 

Co do paneli mam tylko takie uwagi: na minus jest odgłos. Słychać nawet jak idzie kot….Na plus jest uroda, bo dopóki się na nie nie wlezie, to wyglądają jak drewniane dechy i łatwość mycia. Tak więc jak się już człowiek do stukania kapci przyzwyczai, to jest dobrze.

 

A najlepsze jest jak pies goni kota, wpada do sypialni i na zakręcie jak na filmie rysunkowym przez chwilę biegnie w miejscu, bo ślisko….

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...