Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    354
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    884

Wielki Podrzutek Jagny


Jagna

583 wyświetleń

Mija dziesięć minut i ktoś trąbi przy bramie. Pana Stasia przywiozła żona. Jak tylko otwieram drzwi od domu, żona Pana Stasia odjeżdża. Pan Stasio stoi z reklamówką i pali papierosa. Otwieram mu bramę (jeszcze wtedy była miła), patrzę z powątpiewaniem na reklamówkę, bo przecież drewna tam nie ma i pytam, czy nie dzwonił do niego Mój Mąż, żeby mu podziękować, że już nie trzeba. Nie dzwonił.

 

- Podłączę pani ten rekuperator – mówi Pan Stasio uprzejmie.

 

- Już podłączyłam.

 

- No to pani drewna chociaż tyle co jest koło garażu, przyniosę do domu.

 

- Przyniosłam.

 

- No to w kominku rozpalę.

 

- Rozpaliłam.

 

Gapimy się na siebie. Żona Pana Stasia nie ma komórki, więc musimy czekać aż pojedzie do domu przyjąć księdza po kolędzie i wróci po męża. Zapraszam więc Pana Stasia na kawę. Skoro już jest, to wykorzystuję go jako niańkę do dziecka i mogę pójść…eee…dowlec się do sklepu i zrobić zakupy. Wracam zziajana i spocona. Kto mówił, że zimno jest?!! Pan Stasio mówi mi, że jak byłam w sklepie to widział jak jastrząb porwał jedną z naszych kuropatw. Do tej pory mi smutno….Gdybym tylko wiedziała, że nasze stadko by skorzystało, to postawiłabym im domek u nas na działce, żeby były bezpieczne. Czy ktoś to praktykował?

 

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...