Wielki Podrzutek Jagny
Po pierwsze - odpowiadam na pytanie odnośnie dziewięciomiesięcznej puszystości: NIE
Jestem "niechuda" od... o matko!... Od dziewięciu miesięcy!!!
Ale jakby się miało coś z tego urodzić, to jakoś tak by się urodziło w ciągu ostatnich tygodni. Może i wczoraj. Ja jestem na urlopie (w domu), więc może nie zauważyłam, ale raczej nie przypominam sobie, żeby coś się urodziło. Dla świętego spokoju jeszcze poszukam, bo w tej chwili mam w domu trzech, w porywach do czterech młodocianych chłopców i może noworodek jakoś tak mi się wpasował w krajobraz, ale nie sądzę.... Oni, młodociani, pewnie przyszli by się poskarżyć, że coś im spać po nocy nie daje. Bo ja śpię dobrze, wtulona w czułe ramiona Pewnego Bębniarza...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia