Wielki Podrzutek Jagny
Fabryka Gwoździków ma jeszcze jeden wielki plus. Niedaleko są tory kolejowe a dwunastoletni Syn Pewnego Bębniarza ma świra na punkcie pociągów. Kiedy młodzież zjadła, wypiła, nakarmiła karpie, postrzelała z kulek do celu, pobębniła na bębnach, powisiała głową w dół z pomostu (to mój Młodszy Syn) a teraz okazywała oznaki znudzenia, Pewien Bębniarz zebrał ją do kupy, coś jej powiedział, pokazał palcem… i po chwili cała młodzież oddalała się gdzieś w pola. Poszli obejrzeć pociągi. Na szczęście rzadko jeżdżą, więc mieliśmy z nimi spokój na dłuższy czas.
W każdym razie było SUPER. Jeszcze raz dziękujemy za zaproszenie. I na pewno jeszcze się wprosimy, bo było byczo a na dodatek Junior Gwoździk robi zajepyszną kaszankę na grillu!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia