Wielki Podrzutek Jagny
Od razu uprzedzę, że opcja stawiania kolejnego domu "gdzieś bliżej" nie wchodzi raczej w grę. Po pierwsze ceny działek blisko miasta są zaporowe. Po drugie nie jestem zwolenniczką "półśrodków" - Jak dom, to na głębokiej wsi, z bocianami, sarnami i wygwieżdżonym nocnym niebem. A jak mieszkanie, to tam gdzie blisko do pracy, pod nosem kluby sportowe, kafejki, siłownie, kina, sklepy, kosmetyczki i inne takie.
I jeszcze jedno: zakładam mieszkanie w mieście tylko jako okres przejściowy. Jak odchowam Młodszego Syna i nadejdzie odpowiedni moment (emerytura?) to będę chciała wrócić na wieś.
Ta wizja jest tym bardziej realna, że jeżeli wszystko nam się dobrze poukłada z P.B., to jest on spadkobiercą uroczego domu z uroczą działką w okolicach Grodziska Maz…
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia