Zaraz po pracy pobiegłam na budowę, bo:

1. Został pomalowany pokój na dole.

2. Zostały położone kafle w holu.

3. W pokoju z łazienką (lotos, czyli wrzos) zostały położone panele.

4. W pokoju środkowym na górze (żółty) również zostały położone panele.

5. Wanna na górze przygotowana do obudowy kaflami.

6. Taras cały zafugowany.

7. Piwniczka pod tarasem ma już drzwi, które zostały obdarzone zamkiem i pomalowane.

Wkrótce wkleję zdjęcia.

Cieszę się z tych pomalowanych pokoików, choć najpierw wszystko chciałam zrobić w tonacji kremowej, żóltej i pomarańczowej. Ale potem zmieniłam zdanie, mieszkamy teraz w bloku, gdzie mamy 2 pokoje i nie ma gdzie poszaleć. A tu każdy pokój niesie ze sobą inny nastrój. Na dole gabinet będzie zielony, ale też w nietypowym odcieniu. Troszkę drażni mnie też róż, ale to pokój mojej córci, która sama wybrała ten kolor. Dała mi za to wolną rękę co do wykończenia pokoiku, więc zrobię co tylko się da, żeby efekt końcowy był do przełknięcia.