Wybuduję dom
Dzisiaj po pracy pojechasłam prosto na dziełeczkę. Cisza, spokój, sąsiedzi coś tam dłubali w ziemi....
A u mnie wszystko gotowe do poniedziałkowego zalewania stropu. Szalunki i zbrojenie odebrane przez Kierbuda Mucha nie siada
Czegoś tam dopatrzył się przy schodach, ale Wykonawca obiecał poprawić raniutko.
Ja zaś jestem pełna podziwu dla inwencji twórczej i zaradności mojej ekipy. Popatrzcie tylko, jak zmyślnie wykombinowali szalunek szchodów. Zostało wykorzystane wszystko co mogło
http://img90.imageshack.us/my.php?image=img6704si6.jpg" rel="external nofollow">http://img90.imageshack.us/my.php?image=img6704si6.jpg" rel="external nofollow">http://img90.imageshack.us/img90/3848/img6704si6.th.jpg" rel="external nofollow">http://img90.imageshack.us/img90/3848/img6704si6.th.jpg
Jeszcze obraz szalunków na najdłuższej ścianie. Tu widać dokładnie jaki mam spadek terenu. Oj, trzeba to będzie mądrze zagospodarzyć
http://img90.imageshack.us/my.php?image=img6696vp3.jpg" rel="external nofollow">http://img90.imageshack.us/my.php?image=img6696vp3.jpg" rel="external nofollow">http://img90.imageshack.us/img90/7179/img6696vp3.th.jpg" rel="external nofollow">http://img90.imageshack.us/img90/7179/img6696vp3.th.jpg
Pozdrawiam wszystkich czytających
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia