Wybuduję dom
I oczywiście d...a blada
Miałam dzięki znajomemu zarezerwowaną kolejkę w tartaku.....wczoraj się okazało, że miałam podobno....
On coś tam mówił właścicielowi, coś tam wspominał...zaledwie...Rysunek trzymał, daty nie ustalił...Do mnie mówił początek sierpnia...OK.
Pojechałam osobiście, naczekałam się i zdenerwowałam niesamowicie. W kolejce to ja może jestem, ale bez konkretów. Takie tam załatwianie - gadanie.
Matko jaka zła jestem. Trzeba było jednak samej pojechać wtedy
A teraz koniec sierpnia - początek września. Już widzę ten początek września.....
Może w innym tartaku ? Beeeeeeeeeeeeeeeee........
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia