Afrodyta Ani i Tomka
Przy okacji sobotnich porządków wokół budowy odbywających się chyba po raz..... powiedzmy kolejny nabyłam świetnego wirusa - bynajmnej nie grypy i dziś dostałam L4 do końca tygodnia. Jako że kobietom w ciąży nie należy podawać żadnych mocnych leków to leżę w łóżeczku, popijam syropek od kaszlu i czekam czy najpierw uda mi się wypluć płuca czy może też urodzić dziecko w 6 miesiącu.
Aby nie stracić tak cennie i w bólach zdobytego wolego czasu krążę po FM i natknęłam się na taką kuchnię
http://img38.imageshack.us/img38/6230/208midi.jpg" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/6230/208midi.jpg
Od dawna kusiła mnie czerwona kuchnia, lecz bałam się efektu końcowego. Ta wydaje mi się taką spokojną odmianą czerwonej kuchni i te zestawienie kolorów badzo mi odpowiada. Muszę to głębiej przemyśleć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia