Wariacje na temat KOLIBY - czyli rzecz o Cichych budowaniu
21 czerwiec 2006 r.
Po dłuuuugiej przerwie spowodowanej brakiem postępów na budowie uzupełniam niniejszy dziennik. Prace ruszą do przodu w poniedziałek 26 czerwca. Taka długa przerwa nastąpiła w ogromnej części z winy naszego Majstra Otóż po zalaniu stropu mieliśmy się spotkać za 2 tygodnie, a On w tym czasie miał wykonać prace ziemne na kolejnej budowie. Niestety grzebanina w ziemi przedłużyła się z winy pogody i bardzo specyficznych warunków gruntowych. Ponieważ nowa budowa jest spora, wykopy są głębokie i trudne, a przez dobry tydzień lało non stop, prace się nie posunęły zbytnio. Jak kopara część ław zdążyła wykopać, to przyszła ulewna burza i wszystko zarywało i tak w kółko Macieju - co wykopali kawałek, to deszcz zamulił, znowu wykopali, znowu pada... Majster zebrał całą swoją Ekipę i jakoś udało im się sprężyć i wykopali to w końcu, część piwniczna już jest wymurowana, a reszta zostanie skończona do soboty. Mam Słowo Majstra, że zjawi się w poniedziałek.
Z przyjemniejszych spraw, to muszę się pochwalić następującymi zakupami:
1. Mamy już kamień na komin:
http://images3.fotosik.pl/89/489deee53f164e51.jpg
Na komin wejdzie podobno 11 m2, tyle na razie kupiliśmy, żeby się nie pałętał na budowie i nie wchodził pod nogi. Cena 1 m2 = 110,00 PLN
http://images1.fotosik.pl/89/482a946af7b43f6c.jpg
Taki sam kamień będzie na elewacji: pas sięgający +/- 40 cm nad ziemię i obramowanie okien.
2. Kupiliśmy też gres polerowany w ilości 45 m2 - na część parteru z ogrzewaniem podłogowym (na pozostałej powierzchni chcemy położyć drzewo tekowe - pożyjemy, zobaczymy).
http://images2.fotosik.pl/89/f8faa8698e8b6c76.jpg
Brakuje nam jeszcze gresu w kolorze ciemnym na wstawki, ale to dopiero przy kładzeniu się dokupi.
http://images3.fotosik.pl/89/87b3bf2f08836d1e.jpg
Powyższe zdjęcie wykonane zostało bez lampy. Niestety nie udaje mi się oddać koloru i fakturki tego gresu, choć próbowałem najróżniejszych ustawień aparatu, a szkoda, bo jest rewelacyjny!!! Wymiary płytki, to: 30 x 60 x 0,8 cm.
3. Dzisiaj byliśmy też zobaczyć naszą dachówkę, którą w poniedziałek przywieźli nam z Niemiec. Normalnie ze szczęścia można oszaleć Niestety cały transport dachówki zostaje na razie na składzie budowlanym, ponieważ na naszym placu nie ma miejsca - może to i lepiej, przynajmniej będę spał spokojnie Ale nie mogliśmy się opanować i musieliśmy coś tam z tego naszego "dachu" przywieźć!!!
Proszę bardzo, oto nasz "Opiekun Rodu i Strażnik Domostwa":
http://images4.fotosik.pl/52/cfd4fcfef7503984.jpg
Julia od razu się z Nim zaprzyjaźniła
http://images3.fotosik.pl/89/e1bda05dae812bd5.jpg
Dla wyjaśnienia: to jest gąsior początkowy na dachu (zamiast tradycyjnego kogutka)
http://images1.fotosik.pl/89/4fffacd06744f201.jpg
http://images1.fotosik.pl/89/0c60bc2123023c73.jpg
http://images3.fotosik.pl/89/b2303d2cf1b392aa.jpg
http://images3.fotosik.pl/89/49d403c4f3d60fb2.jpg
http://images2.fotosik.pl/89/7bbee37cd169ccc8.jpg
i na koniec nasz Lew "od końca" :)
http://images3.fotosik.pl/89/6d7520a9dfba2465.jpg
Sami przyznacie, że Lew na niektórych zdjęciach odwzajemnia promienny uśmiech Julci Ale będzie z Niego Strażnik!!!
c.d.n. (obiecuję, że już wkrótce!)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia