Afrodyta Ani i Tomka
Dzięki Beatko. Właśnie wylądowałam na zwolnieniu lekarskim. A termin? Kurcze miał być na 1 marca, ale po wczorajszej wizycie grożą mi Walentynki na porodówce . Więc chyba odpuszczę budowę i zacznę szykować wyprawkę dla Bartka (ewentualnie Michałka) w mieszkaniu.
A teraz dobra rada dla wszystkich budujących - albo ja tak trafiłam, albo nie bierze sie do roboty żadnych swoich znajomych . Z życia wiem że nie tylko ja tak mam (na szczęście). Kolejne zawalone terminy i ciągłe wydzwanianie:
- przyjedź skończ to bo inni nie mogą robić dalej
- dobra jutro wpadnę
....a potem tak w kółko przez 3 tygodnie. Mam dość!!!!
Jak do końca roku hydraulik i elektryk nie pokończy roboty to gonię w cholerę - najwyżej dwóch kumpli mniej na parapetówie . Jako baba z branży mam w zanadrzu jeszcze kilku fachowców!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia