Nasz dom- nasze marzenie
Kiedy zrobili kanalizę, zaczęłam rozglądać się za materiałem na drugą kondygnację.
Od 1.X. maja przyjśc panowie budowlańcy a ja nie mam jeszcze cegieł, cementu.
Pojechałam więc na hurtownie złozyłam zaliczkę i poprosiłam o dowóz na działkę jak tylko bedzie pogoda.
Wyobraźcie sobie, pare dni później dzwoni do mnie pan z hurtowni, ze jego kierowca jedzie do mnie z materiałem na działkę, mówię, ze dzisiaj pada, trochę mi to nie na rękę, ale sie uparł więc machnęłam ręką, no niech bedzie.
Pomyslałam, ze musze szybko jechac na działkę, dobrze, ze miałam akurat wolny dzień, bo przecież kilka dni wczesniej działka była rozkopana i jeszcze jest świeża ziemia a na dokładke cały czas pada deszcz, pomyslałam, zeby tylko ten kierowca wiedział jak wjechac na działkę, zeby się nie zakopał.
No i spóxniałm się, no tak mnie nerwy wzięły ze myslałam, ze rozszarpie tego gościa, ale co on winien , on tylko wykonuje swoją robotę. Wjechał dokładnie tam gdzie było rozkopane. Brak mi słów sami zobaczcie jak to wygląda
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/164/58361b765136ac1emed.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/164/58361b765136ac1emed.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia