Nasz dom- nasze marzenie
Witam wszystkich forumowiczów bardzo cieplutko ( w ten mroźny dzień) po raz pierwszy w Nowym Roku
Czas leci, na budowie nuda, nic się nie dzieje, bo zimno.
Mróz daje się nam we znaki, chociaż dzisiaj cokolwiek zelżał, ale ponoć wielkie mrozy jeszcze przed nami.
Ferie zimowe dobiegają końca, dzieci wracają do szkoły i tak pomału czekamy do wiosny.
Mąż w zeszłym tygodniu wyjechał znowu do pracy, po dwutygodniowym opóźnieniu, bo Niemców tak samo jak nas zaskoczyła zima. Im to dopiero dało się we znaki, bo mrozy które dochodziły do 20 stopni, całkowicie sparaliżowały
cały kraj.
Dla nich taka zima to rzadkość, w ogóle są do tego nie przyzwyczajeni a kilkanaście cm śniegu to dla nich katastrofa.
Tylko ja cieszyłam sie z takiego obrotu sprawy, bo męza miałam ponad miesiąc Przyzwyczaiłam się do niego i żal było się rozstawać.
Załatwiliśmy parę spraw związanych z budową.
Między innymi:
Hydraulik do centarlnego przychodzi w marcu.
Malarz zaraz po nim.
Stolarz ze schodami drewnianymi po malowaniu.
Będzie jeszcze do zamówienia szafa wnękowa, założenie paneli i elewacja.
To wszystko na końcu i nie ukrywam , ze termin wykonania zależał bedzie od funduszy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia