Nasz dom- nasze marzenie
Witam wszystkich.
Tak bardzo trudno pisać w obliczu takiej tragedii jaką Polska przeżywa. Tak bardzo cierpi moje serce. Zawsze kiedy dodawałam wpisy do swojego dziennika, byłam szczęśliwa, radosna, bo w końcu coś działo się w moim domu, coś na co długo czekałam. Teraz kiedy Polska jest w żałobie, nie umiem sie cieszyć z kolejnych etapów , bo zdajemy sobie sprawę, że życie jest takie kruche. Co nam z pieniedzy, pieknych domów, ubrań jesli nie ma z nami naszych najbliższych i właśnie teraz dochodzi do nas, że najważniejsze w życiu to rodzina i zdrowie. Nic więcej sie tak bardzo nie liczy.
U nas, na naszym osiedlu, podwójna tragedia, bo w sobotę, właśnie wtedy kiedy doszło do katastrofy lotniczej, zginął w wypadku na motorze kolega z klasy mojej córki i co najgorsze, zabił go 26-letni kierowca, który wyprzedzał na trzeciego. Tak więc płacze całe nasze osiedle, płaczą nasze dzieci a najbardziej koledzy i koleżanki z klasy Kuby, którzy tego nie rozumieją dlaczego tak się stało,
Ja sama nie widzę sensu tej śmierci, próbuje zrozumieć działanie Pana Boga i pytam dlaczego Bóg daje nam dzieci, a potem je odbiera?
Dlaczego??????????????
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia