Spełniamy nasze marzenie ...
Nasze marzenie staje się naszym KOSZMAREM. Od soboty nie ma śladu po budowlańcach . Dochodzę do wniosku że nasz wykonawca bierze nas już chyba na przetrzymanie aż sami wymiękniemy i zaproponujemy rozwiązanie umowy.
Jak można być miesiąc po terminie (JUŻ i tak o miesiąc WYDŁUŻONYM) i zwyczajnie robić sobie kilku dniowe przerwy w pracach?? Od dwóch tygodni nie ruszyli rozpoczętej więźby. Zrobili kilka ścianek i na tym zakończyła się ich działalność w czerwcu.
Gdyby nie to, że jest rozgrzebane od chudziaka, po niezrobione kominy, z rozpoczętą więźbą to zaczęlibyśmy szukać nowej ekipy. Ale łatanie tego co jest niezrobione z poprzednich etapów + to co byłoby do dokończenia w SSZ + niespodzianki ... i marudzenie nowej ekipy co poprzedni zrobili źle powoduje że boję się podjąć taką decyzję.
Jeszcze 3 tyg. i obciążą nas za przetrzymywanie okien.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia