Wariacje na temat KOLIBY - czyli rzecz o Cichych budowaniu
Sporo czasu upłynęło od ostatniego wpisu do dziennika, ale niewiele w sumie na naszej budowie się działo... Przyczyny są różne:
- zawiódł nas wykonawca, którego tak sobie ceniliśmy i wychwalaliśmy,
- brakuje też trochę kasiorki, odkąd straciłem pracę,
- ENION (dostawca energii elektrycznej na naszym terenie) nie ma zamiaru przyłączać nam w tym roku prądu i wychodzi na to, że nie wprowadzimy się w tym roku, więc etap wykończeniowy pozwoliliśmy sobie rozciągnąć w czasie...
- i inne "takie tam'y"...
Ale ok. wszystko w mniejszym lub większym skrócie opiszemy poniżej.
Słowo Harcerza (którym kiedyś przecież byłem, co z łezką w oku wspominam)!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia