Wariacje na temat KOLIBY - czyli rzecz o Cichych budowaniu
DACH - ostatnie starcie!!!
Ekipa, którą można opisać cytując znaną sentencję Marka Kondrata z reklamówki pewnego banku: "Jak mówią, tak robią!!!" weszła na dach terminowo i przed terminem prace ukończyła!!! Mało tego poprawiła kilka fuszerek poprzedniego wykonawcy w ramach podpisanej Umowy bez obciążania nas dodatkowymi kosztami.
No dobra, koniec słodzenia, czas pokazać efekty. Zdjęcia pstrykała Czarna, więc jakby co, to z pytaniami walcie do niej! :)
Pierwsza seria pochodzi z 12 września, więc już z drugiego dnia pracy dekarzy, bo Żonka tak zaaferowana wkroczeniem Ekipy na dach i cała w skowronkach z tegoż powodu, zapomniała (rzekomo ) aparatu dnia pierwszego - tak przynajmniej zeznała przed Komisją Śledczą w mojej osobie i do dzisiaj zeznania podtrzymuje
Zerknijmy:
http://images1.fotosik.pl/170/bcbda7246e44a12fmed.jpg
http://images1.fotosik.pl/170/cdc153b5a6c582f8med.jpg
http://images2.fotosik.pl/161/40c6dee3933ce914med.jpg
http://images1.fotosik.pl/170/6d6fe86a2a6df99cmed.jpg
http://images3.fotosik.pl/161/9c7ac5ba9c4dbaacmed.jpg
http://images3.fotosik.pl/161/be003a19d01e125fmed.jpg
http://images3.fotosik.pl/161/00ecb9318d71ca3dmed.jpg
http://images2.fotosik.pl/161/938904459143eb0cmed.jpg
Muszę przyznać, że oglądając zdjęcia z postępu prac WŁASNEJ BUDOWY za pomocą internetu, siedząc przed kompem w Anglii, ma się naprawdę dziwne uczucia. Chciałoby się jednocześnie tam być, dotknąć i pomacać , a jednocześnie odczuwając wiele obaw, czy wszystko jest dobrze zrobione, czy dobrze Żonka dopilnowuje, czy czegoś nie braknie, nie zepsują, itp. Do tej chwili osobiście i fizycznie angażowałem sie
w to cale budowanie, a teraz dany bylem jedynie na fotki i krotkie streszczonko z ust Czarnej. MASAKRA!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia