Ballada o domu
Wczoraj mury fundamentów z bloczków rosły w oczach. Do tego stopnia, że bloczków zabrakło...
Żeby objąć całość musiałem zakraść się do sąsiadów na pole (widać, żem za płotem) i stanąć na ich wozie z sianem...
http://img526.imageshack.us/img526/3162/odsasiadw.jpg" rel="external nofollow">http://img526.imageshack.us/img526/3162/odsasiadw.jpg
Poniżej, od dołu pomieszczenie gospodarcze, łazienka Rodziców i łazienka dla gości...
http://img695.imageshack.us/img695/1205/dwielazienki.jpg" rel="external nofollow">http://img695.imageshack.us/img695/1205/dwielazienki.jpg
*** ***
No, a dziś na naszej biednej, umęczonej działce zrobił sie korek:
http://img251.imageshack.us/img251/6113/korek.jpg" rel="external nofollow">http://img251.imageshack.us/img251/6113/korek.jpg
Wyjaśniam, że czerwony wóz to nie straż pożarna. Za mokro na pożar..
Tutaj korek na drugim planie, a na pierwszym wielkie, wszechobecne, nieludzko wkurzające B Ł O T O!!!:
http://img264.imageshack.us/img264/6046/mokro.jpg" rel="external nofollow">http://img264.imageshack.us/img264/6046/mokro.jpg
No, a jak pod wieczór korek się wygrzebał w końcu z błocka... w blasku zachodzącego słońca, na tle nadchodzącego błota - wiertara!
http://img12.imageshack.us/img12/6182/wiertlo1.jpg" rel="external nofollow">http://img12.imageshack.us/img12/6182/wiertlo1.jpg
Wiercenie studni miało być zakończone miesiąc temu... no ale cieszmy się, że zaczynają przed zimą.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia