Wariacje na temat KOLIBY - czyli rzecz o Cichych budowaniu
W Anglii przebywałem zaledwie 2,5 tygodnia, niestety nie byliśmy w stanie wytrzymać takiej rozłąki, a dodatkowo los nam sprzyjał i w Polsce pojawiła się szansa "powrotu do normalności" - czyli zarobku, więc nie zwlekając dłużej, czym prędzej wróciłem.
Po powrocie oczywiście należało przyjżeć się robocie dekarzy i osobiście dokonać odbioru :) Bardzo miłą niespodzianką uraczył nas szef Ekipy dekarskiej, wręczając nam po podpisaniu protokołu odbioru prac budowlanych (ależ formalista :)), 5-cio ( !!!) letnią gwarancję na wykonaną przez jego firmę pracę. Prawdę mówiąc wiedzieliśmy, że zgodnie z prawem gwarancja faktycznie nam się należy(chociaż wydaje mi się, że raczej 3-letnia), ale znając tradycje lokalnych fachowców, nie liczyliśmy na zbyt wiele, a tu... Naprawdę miła niespodzianka i w dodatku na piśmie!!!
Jeszcze mają nam zamontować te brakujące gąsiory i rynny spustowe (te pionowe rury :)), ale to już czysta formalność.
Są zatem w Polsce Firmy z prawdziwego zdarzenia!!! Praca przez nich wykonana jest naprawdę na wysokim poziomie, co się widzi, zrobiona szybko, sprawnie, bez zmarnowania przysłowiowej dachówki, terminowo, a w dodatku z pisemną gwarancją i rokrocznymi przeglądami dachu w jej ramach!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia