Dworek by Sajdak - spełniamy nasze marzenia!
Witam! Właśnie wróciłam z budowy zmarznięta ,ale szczęśliwa co z ta pogodą? Miało być tak ładnie,a zimno jest jak diabli,aczkolwiek z rana zaświeciło słoneczko i myślałam ,że porobię trochę porządków na obecnej działce.Niestety, póżniej zaczęło się chmurzyć i zaczął padać deszcz.Zakończyłam temat drzwi zewnętrznych . Po dwugodzinnej debacie ze stolarzami ,decyzja wreszcie zapadła.Będą dwuskrzydłowe,otwierane na zewnątrz ,z przeszklonym łukiem,na którym będzie szpros.Bawiliśmy się przy tym doskonale,ponieważ stolarze przedstawiali nam kilka wersji w skali 1:1,wyrysowanych na płycie, ,przykładaliśmy do otworu i dokonywaliśmy poprawek.Braliśmy pod uwagę jeszcze wersję ,którą podała mi Dardurdka,z dwiema listwami po środku,a dzielone nierównomiernie,oraz wersję drzwi jednoskrzydłowych ,którą od razu odrzuciliśmy. .
Budując dom trzymaliśmy się dokładnie planu i nie mieliśmy wyobrażenia ,jaki kłopot może stanowić zamontowanie drzwi dwuskrzydłowych w takim wymiarze jaki jest na planie.Ponadto tuż za otworem drzwiowym zaczynają sie schody i byłoby niemożliwe otworzenie skrzydła do wewnątrz.Aby to wszystko miało ręce i nogi ,to należałoby skuć schody i zacząć je na środku holu oraz powiększyć otwór drzwiowy.O tym oczywiście nie chciał słuchać Mój szanowny(zresztą już w holu jest już zalana podłogówka)Tak,że musimy dostosować się do panujących warunków.Po rozmowie z tym stolarzem jestem pozytywnie nastawiona, że wszystko będzie dobrze.Widać ,że zna się na rzeczy , a przede wszystkim w lot chwyta o co mi chodzi.Teraz musimy się uzbroić w cierpliwość i czekać 1,5 miecha.Cieszę sie bardzo ,ze te decyzję już mam za sobą ,bo ostatnio temat drzwi spędzał mi sen z powiek
A teraz z tematów ogrodowych;teren przed ogrodzeniem uporządkowany ,teraz potraktujemy to wszystko rundapem i dopiero póżniej przystąpię do sadzenia roślinek.myślę,że będa dominowały derenie ,berberysy i irgi .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia