Dworek by Sajdak - spełniamy nasze marzenia!
Zgodnie z wcześniejszą umową pojawili się dzisiaj na budowie Panowie z firmy kuchennej (zaznaczę ,że byli punktualnie).Tym samym temat kuchni wrócił jak bumerang.Oczywiście znając samą siebie , nie zdziwiłam sie tym,że cały misterny dotychczasowy projekt runął w gruzach Zmiany dotyczą położenia lodówki i przekształceniu ustawienia niektórych sprzętów.Po długich ,niemalże 3 godzinnych,negocjacjach wstępnie ustaliliśmy ,że najmniej będzie mi przeszkadzało ustawienie lodówki na ścianie,gdzie miał być stół,a miedzy oknami na blacie stała będzie podświetlana witrynka z szufladkami ,w tym miejscu blat będzie lekko poszerzony ,aby mógł być jeszcze wykorzystany.Okap również zmienił swój image.Poszerzyliśmy go na całą możliwą szerokość ,zrezygnowałam tez z wiszącej szafki.Stwierdziłam ,że cała ozdobą kuchni będzie właśnie stanowisko piecowe i witrynka ,wiec te elementy należy wyeksponować najbardziej.Problem tylko stanowi położenie stołu dla którego nie bardzo jest miejsce,ale panowie mają nad tym jeszcze pogłówkować. Wkrótce otrzymam nowe projekty.
Kolejny dylemat-na których ścianach w łazience położyć boazerię ,aby nie było jej za dużo?Na pewno na ścianie z bidetem i kibelkiem i to nie na całej ,na ścianie z umywalką i nie wiem ,gdzie wystartować z wanną.Marzy mi się ustawienie owalnej wanny po skosie (tak ,żeby leżakując w niej podziwiać brzózki za oknem ),ale co wtedy z tymi płytkami ,czy dawać ją na całej ścianie?
JUTRO PRZYCHODZĄ KARTONGIPSIARZE!!!!!!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia