Dworek by Sajdak - spełniamy nasze marzenia!
Nie wytrzymałam dzisiaj ,ciekawość zwyciężyła . Po zaopatrzeniu się w nóż i nożyczki ruszyłam na budowę rozbebeszać (fuj ,brzydkie słowo)szczelnie zapakowane kartony z płyteczkami.A było ,co rozpruwać ,gdyż Włosi bardzo się postarali ,aby towar dotarł w całości. Muszę przyznać ,że wyżyłam się niesamowicie.Kartony były owinięte taśmą i do tego jeszcze stretchem.Boazeria równiuteńko sobie stała poprzedzielana styro.Musicie mi wierzyć na słowo (zdjątka będą później),że boazeria jest po prostu BOOOSKAA,nawet nie myślałam ,że zrobi na mnie tak ogromne wrażenie,ponieważ wersję spękaną -craccle ,zamówiłam w ciemno i do końca nie byłam pewna ,czy to był słuszny wybór.Biorąc poszczególne elementy w rękę ma się wrażenie ,że trzyma się filiżankę z kruchej ,subtelnej stuletniej porcelany.Nie będę więcej wznosić hymnów pochwalnych na cześć boazerii(tego jeszcze chyba w literaturze nie było),ale fakt jest faktem ,że jest cudowna i cieszę się ,że niczego innego nie szukałam.Z pomyślnych wiadomości_ czeka na mnie już wanna ,w czwartek ją odbiorę ,no i powoli będą spływać kolejne zamówienia płytek - podłoga kuchnia ,podłoga dolna łazienka i cala górna łazienka.
Pojawiają si e oczywiście kolejne dylematy związane z malowaniem ,a mianowicie jak sie teraz maluje sufity -na biało?po rozłożeniu paru płytek gresu na podłodze w salonie stwierdziłam ,ze dominującym kolorem ścian będzie u mnie kawa z mlekiem.Kominek zrobił się jasny ,gres mazgajowaty ,o ton ciemniejszy całościowo od kominka,więc żeby nie było za mdło ściany będą chyba lepiej wyglądały ciemniejsze(pierwotne założenie to ecru)
Robi się już moja kuchnia!panowie naciskają ,abym zdecydowała ,jaki chcę zlewozmywak 90 tka ,czy 60tka,gdyż wiąże się to z szerokością szuflad. Stawiam na na 60tkę ..No właśnie ,wypadałoby się rozejrzeć w końcu za agd
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia