Dworek by Sajdak - spełniamy nasze marzenia!
Przyjechały dzisiaj ościeża ,ale niestety jeszcze ich nie widziałam ,bo nie mogę wyrwać się z pracy Mąż niezadługo wróci ,to zda mi relację.Głównie ciekawi mnie ,jaki wyszedł kolor,gdyż ustaliliśmy ze stolarzem ,że będzie ciut jaśniejszy od stolarki zewnętrznej.Co bym nie tonęła w mroku
Następna pocieszająca wiadomość jest taka ,ze dojechały plyteczki-cegiełeczki do kuchni,tylko znowu trza gnać do łodzi ,aby je odebrać.Nie wiem ,jak to pogodzę ,bo planowałam jutro Łódz,a tu jeszcze wywiadówa u synalka.Wypada być.No nic to ,najpierw Łódź,a później autobahnem do Konina.
Na jutro tez omówiona jestem z nowym kamieniarzem .Chyba ten wtorek wydłużę o jakieś parę godzin ,bo dnia mi nie starczy na pewno.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia